wtorek, 16 listopada 2010

Zetor

Robię ją już drugi tydzień , pruję i dalej robię nawet raz byłam przy 60 rz i musiałam spruć do końca ,
nawet się poddałam zaczęłam coś innego ale tak mnie korciło że żeby jeszcze raz spróbować i irytowało że nie wychodzi  no znów jestem przy 60 rz i mam cichą nadzieję że już pójdzie bez problemów .

2 komentarze:

  1. Tak jest, nie wolno sie poddawac. Trzymam kciuki, za dalsze rzedy...

    OdpowiedzUsuń
  2. Też robiłam tą chustę,pięknie wygląda,ale ja ją sknociłam ,bo za ciasno wykończyłam.Może służyć jako chusteczka pod okrycie wierzchnie,bo jest mięciutka i milutka,ale do niczego więcej się nie nadaje.Zyczę Ci powodzenia.Nie zniechęcaj się.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń