wtorek, 6 grudnia 2011

małe skarpety 3

Na razie tylko jedna bo jak wszystkim tak i mi brak czasu powrót do pracy po długiej nieobecności Święta 
i do tego jutro pogrzeb , zmarł tato mojego męża i do tego wiele innych problemów o których nie chcę mi się pisać , choć nie o jednym napiszę
Zawsze w mojej świadomości policja kojarzyła mi się niezbyt mile ,ale w niedzielę mnie zaskoczyli .
W niedzielę syn z narzeczoną wrócili z Zakopanego i zostawili przed domem otwarty samochód a w nim pod kurtką laptopa no i się stało.
Zgłosili na 997 i po 15 minutach telefon ''prawdopodobnie Pani laptop się znalazł'
Kilka wizyt na posterunku policjii i po kłopocie a może nie bo finał będzie w sądzie .
Złodziej jak się później okazało się mieszka w pobliskiej wiosce , a zatrzymali go do kontroli
bo po pijaku jeździł bez prawa jazdy i przypadkiem na tylnym siedzeniu zobaczyli laptop sprawdzili nr seryjny
i nie było takiego w kartotece i oddali , a po paru minutach otrzymali zgłoszenie z centrali o kradzieży..
No może to tylko przypadek a złodziej miał pecha .