W zapasach włóczek w moim kartonie znalazłam motek DLG , o którym przez długi czas nierobótkowania zapomniałam.
Ma ładny kolor wina , więc padło na hyrnę .I jak u mnie stało się tradycją - podwójna nitka .
Powoli , ale coś tam dziergam , więcej jednak czasu poświęcam na czytanie .
Tym razem : Paulo Coehlio ''jedenaście minut''
Wspaniały kolorek włóczki ,dawno tak głębokiego odcienia nie widziałam .Będzie coś pięknego z tego widzę :) Czytałam chyba ,pamiętam ,że tam dużo seksu było ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję ; aż tak dużo to nie było , ale jest ok
UsuńWitaj, ja też czytam Paulo C.
OdpowiedzUsuńostatnio jakoś nie mogę skupić się na czytaniu dowolnej lektury - mam troszkę fachowej i ona mnie pochłania bez reszty.....
Czasem szydełkuję ale coraz mniej.
pa - dzięki za odwiedzinki
Zdrowych Świąt Bożego Narodzenia życzę
Hyrna to piękna chusta .W tym kolorze będzie cudnie wyglądać .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam .
Mam wszystkie jego książki, kiedyś się nim zaczytywałam :)
OdpowiedzUsuń