Marynareczka , bo jest maleńka .Robię ją dla rocznego ( tak już minął rok ) Franka .
Włóczkę kupiłam kilka a może kilkanaście lat temu na Allegro , z byłej już Jugosławii po 2 zł za motek .
Wełna , acrylik i wiskoza , trochę się mechaci jak to wełna .
Czekała na odpowiedni moment i się doczekała
Druty Addi nr 3 , robiona w całości żeby zminimalizować ilość szwów.
Tylko skończyć rękawy i gotowa .
Przeczytałam również ,,Skrawki życia" .Książka już powędrowała do Arlety .
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMarynareczka zapowiada się super, a na książkę czekam niecierpliwie. Pozdrawiam gorąco i dziękuję za odwiedziny u mnie.
OdpowiedzUsuńKsiążka dotarła do mnie w poniedziałek. Czytam jest super. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń