Przed Świętem Zmarłych wstąpiłam do pasmanterii Ani -Persjanki po włóczkę na czapkę a przy okazji
kupiłam włoczkę Frilly ; którą zresztą Ania mi poleciła .
Dwa wieczory i szaliczek był zrobiony na święto ale jak zwykle bywa nie
miałam czasu żeby się pochwalić
Fajny szaliczek i ciesze się że się w końcu odezwałaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
slicznie ci wyszlo...i kolory przepiekne...trudno sie robiło?...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńŚliczny szaliczek.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSzaliczek extra, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczny :) I te kolory :)
OdpowiedzUsuńVioletko szaliczek fajny bardzo
OdpowiedzUsuńfajnie. że jesteś
pozdrawiam pa