Ładna:) Kiedyś próbowałam zrobić firankę, ale tak wolno przybywało, że nie starczyło mi cierpliwości.
spory kawałek już zrobiłaś ,ciekawi mnie efekt końcowy
A ja ciągle mam w planach zazdrostki, choć uczyniłam postęp , kupiłam nici, teraz tylko wzór i...tu jest pies pogrzebany, nie mogę się zdecydować.twoja firaneczka zapowiada się ślicznie, chyba wiosenne trele będa:)
Piękna! :)
Zapowiada się prześliczna :)
Zapowiada się pięknie, taka lekka, romantyczna.Pozdrawiam.
Ładna:) Kiedyś próbowałam zrobić firankę, ale tak wolno przybywało, że nie starczyło mi cierpliwości.
OdpowiedzUsuńspory kawałek już zrobiłaś ,ciekawi mnie efekt końcowy
OdpowiedzUsuńA ja ciągle mam w planach zazdrostki, choć uczyniłam postęp , kupiłam nici, teraz tylko wzór i...tu jest pies pogrzebany, nie mogę się zdecydować.
OdpowiedzUsuńtwoja firaneczka zapowiada się ślicznie, chyba wiosenne trele będa:)
Piękna! :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się prześliczna :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się pięknie, taka lekka, romantyczna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.