Na razie tylko jedna bo jak wszystkim tak i mi brak czasu powrót do pracy po długiej nieobecności Święta
i do tego jutro pogrzeb , zmarł tato mojego męża i do tego wiele innych problemów o których nie chcę mi się pisać , choć nie o jednym napiszę
Zawsze w mojej świadomości policja kojarzyła mi się niezbyt mile ,ale w niedzielę mnie zaskoczyli .
W niedzielę syn z narzeczoną wrócili z Zakopanego i zostawili przed domem otwarty samochód a w nim pod kurtką laptopa no i się stało.
Zgłosili na 997 i po 15 minutach telefon ''prawdopodobnie Pani laptop się znalazł'
Kilka wizyt na posterunku policjii i po kłopocie a może nie bo finał będzie w sądzie .
Złodziej jak się później okazało się mieszka w pobliskiej wiosce , a zatrzymali go do kontroli
bo po pijaku jeździł bez prawa jazdy i przypadkiem na tylnym siedzeniu zobaczyli laptop sprawdzili nr seryjny
i nie było takiego w kartotece i oddali , a po paru minutach otrzymali zgłoszenie z centrali o kradzieży..
No może to tylko przypadek a złodziej miał pecha .
wtorek, 6 grudnia 2011
poniedziałek, 28 listopada 2011
małe skarpety 2
Zostało mi trochę włoczki a dokładnie na jeszcze jedną małą parę i cały motek wykorzystany został w 99 %
wtorek, 22 listopada 2011
Małe skarpety
Zastanawiałam się czy nie zmienić nazwy bloga na ''chusty i skarpety'' bo nic innego nie dziergam
tylko chusty i skarpety ale jak jest taka potrzeba to czemu nie .
Te zrobione są z cienkiej włóczki skarpetkowej drutami nr 2 , dla dwulatka
tylko chusty i skarpety ale jak jest taka potrzeba to czemu nie .
Te zrobione są z cienkiej włóczki skarpetkowej drutami nr 2 , dla dwulatka
niedziela, 6 listopada 2011
Gail 7
No i mam gaila w swoim ulubionym kolorze .
Zrobiony z DLG 100% wełny druty knit pro nr 4 zdążyłam ją zrobić na poprawiny
A oto mój słodki sierściuch , Zyniu [już go przedstawiałam na poprzednim blogu ]
Gdzieś biegał i skaleczył się w głowę trochę widać w powiększeniu a poza tym jest kotem wychodzącym;
nie potrafiłabym cały czas trzymać go w domu , niech ma trochę wolności i swobody , przecież koty to lubią .
Zrobiony z DLG 100% wełny druty knit pro nr 4 zdążyłam ją zrobić na poprawiny
A oto mój słodki sierściuch , Zyniu [już go przedstawiałam na poprzednim blogu ]
Gdzieś biegał i skaleczył się w głowę trochę widać w powiększeniu a poza tym jest kotem wychodzącym;
nie potrafiłabym cały czas trzymać go w domu , niech ma trochę wolności i swobody , przecież koty to lubią .
środa, 2 listopada 2011
Szal hapsalu
Mało ostatnio robię jakoś nie mam czasu miałam w rodzinie wesele a same wiecie ile trzeba się nalatać
kosmetyczka dwa razy , fryzjerka , zakup garnituru dla męża sukienka x 2 , buty zakupione na allegro tydzień wcześniej dotarły dopiero w piątek już myślałam że przeproszę stare .
Miesiąc wcześniej zaczęłam szal ale nie potrafię robić na czas jeszcze pojedynczą nitką z DLG i druty nr 2.5
miałam spruć ale nie , powoli[ może na następne wesele] może kiedyś uda mi się skończyć i z przyjemnością dziergać a nie na czas .Zaczęłam robić na 5 ale przerosło mnie .
kosmetyczka dwa razy , fryzjerka , zakup garnituru dla męża sukienka x 2 , buty zakupione na allegro tydzień wcześniej dotarły dopiero w piątek już myślałam że przeproszę stare .
Miesiąc wcześniej zaczęłam szal ale nie potrafię robić na czas jeszcze pojedynczą nitką z DLG i druty nr 2.5
miałam spruć ale nie , powoli[ może na następne wesele] może kiedyś uda mi się skończyć i z przyjemnością dziergać a nie na czas .Zaczęłam robić na 5 ale przerosło mnie .
środa, 12 października 2011
Moje skarpety
Plan powoli wykonuję , na razie skarpety dla mnie wełna skarpetkowa kupiona na wyprzedaży dość gruba , tak ,że mogłam robić pojedynczą nitką i są grubawe [ bo wszystkie jakie robiłam dotychczas to tylko podwójną nitką] druty nr 2,5 .
Następna w kolejce tak jak pisałam wcześniej czeka czerwony gail z DLG
Bardzo dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze .
Następna w kolejce tak jak pisałam wcześniej czeka czerwony gail z DLG
Bardzo dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze .
czwartek, 6 października 2011
Gail 6 skończony
Słońce rozjaśniło kolor ale na pierwszym zdjęciu w powiększeniu najbardziej zbliżony do oryginału
ciemny niebieski z niewielką ilością zieleni . Piękny kolor [nie dlatego że mój ]
100% wełna pojedyńcza nitka trochę grubsza od DLG druty nr 4.5
Przeglądając ann007 zapragnęłam gaila w kolorze czerwieni mojej ulubionej tym bardziej że wełna leży i czeka , ale pierwsze w kolejce stoją skarpety dla mnie , bo ma się ochłodzić .
poniedziałek, 3 października 2011
Gail 6
Jak zapowiadałam w poprzednim wpisie zaczęłam gaila . Tak jak wiele innych dziergaczek uwielbiam ten wzór .
Jest to już szósta chusta wykonana tym wzorem.
Jest to już szósta chusta wykonana tym wzorem.
piątek, 30 września 2011
Na balkonie
Skorzystałam z pięknej pogody i zwinęłam w małe motki część zapasów .
Trochę mniej kurzu w domu .
Na druty zaraz wrzucam gaila z wełny pierwszej z prawej.
Przeziębienie ustępuje i wraca chęć do dziergania
Trochę pomysłów chodzi po głowie .
Trochę mniej kurzu w domu .
Na druty zaraz wrzucam gaila z wełny pierwszej z prawej.
Przeziębienie ustępuje i wraca chęć do dziergania
Trochę pomysłów chodzi po głowie .
wtorek, 27 września 2011
Skarpety z regii
Kolor zbliżony do oryginału zdjęcie u góry .
Z grubej włóczki robione podwójną nitką druty nr 3 , Wyszły bardzo grube ale młodszy syn takie lubi,
zużyłam całe 150 g i jeszcze dodałam niewielką ilość granatowej na paski .
Poza tym drugi tydzień walczę z przeziębieniem i temperaturą , wczoraj nawet cały dzień przeleżałam w łóżku bo nie miałam siły wstać , do lekarza nie idę bo na ten rok , to już wykorzystałam limit na wizyty ,no chyba że nie pomoże polopiryna i sunipret .
Z grubej włóczki robione podwójną nitką druty nr 3 , Wyszły bardzo grube ale młodszy syn takie lubi,
zużyłam całe 150 g i jeszcze dodałam niewielką ilość granatowej na paski .
Poza tym drugi tydzień walczę z przeziębieniem i temperaturą , wczoraj nawet cały dzień przeleżałam w łóżku bo nie miałam siły wstać , do lekarza nie idę bo na ten rok , to już wykorzystałam limit na wizyty ,no chyba że nie pomoże polopiryna i sunipret .
czwartek, 15 września 2011
czwartek, 8 września 2011
czwartek, 1 września 2011
Coś tam robię
Jakoś nie mam większej ochoty na robótki coś robię lecz bardzo powoli .
Powoli również doprowadzam dom do porządku jako pierwsze czekają w kolejce okna .
Miałam w planach spróbować przędzenia ale jak zobaczyłam runo to mi się odechciało
ponieważ jestem alergiczką i bałam się cokolwiek z tym zrobić .
Zaczęłam firankę z muzy i to co widać to efekt trzydniowej dorywczej pracy.
W żółwim tempie robię również rękawiczki dla syna metodą twoends niestety tą metodą tak pisała Iwona
nie da się szybko robić .Wełnę w ubiegłym roku[ 6 kg ] w dwóch kolorach białym i szarym dostałam w prezencie od znajomego górala . fajna gryząca i słabo skręcona , tak słabo że w trakcie roboty się rozchodzi .
Powoli również doprowadzam dom do porządku jako pierwsze czekają w kolejce okna .
Miałam w planach spróbować przędzenia ale jak zobaczyłam runo to mi się odechciało
ponieważ jestem alergiczką i bałam się cokolwiek z tym zrobić .
Zaczęłam firankę z muzy i to co widać to efekt trzydniowej dorywczej pracy.
W żółwim tempie robię również rękawiczki dla syna metodą twoends niestety tą metodą tak pisała Iwona
nie da się szybko robić .Wełnę w ubiegłym roku[ 6 kg ] w dwóch kolorach białym i szarym dostałam w prezencie od znajomego górala . fajna gryząca i słabo skręcona , tak słabo że w trakcie roboty się rozchodzi .
środa, 24 sierpnia 2011
Farbowanie
Nikt nie odpowiedział na moją prośbę o alpakę t/25 a miałam w zapasie różową no i wzięłam się
za farbowanie w mikrofali .
Użyłam czerwonego barwnika kakadu do wełny bez gotowania i oto jaki jest kolor , zupełnie nie
pasuje do czerwieni.pasowałaby czerń lub biel.
Wełnę na tę chustę farbowałam tym samym barwnikiem tylko że z naturalnego koloru i wyszła trochę jaśniejsza .
Zdjęcia nie powklejały się chronologicznie jedno ''wcięło'' i jest lekki bałagan .
A blogi które obserwuję tak jak napisała Antosia i Antonina wróciły.
Może któryś z synów zainstaluje mi tę przeglądarkę no bo ja nie jestem w tym biegła
a to że piszę bloga i wklejam zdjęcia już uważam za sukces na tym polu.
niedziela, 21 sierpnia 2011
Blogger zwariował
Właśnie przed chwilą włączyłam komputer żeby przejrzeć Wasze blogi i aż mnie sz.......
zniknęły wszystkie blogi , które obserwowałam , nie wiem czy powrócą czy straciłam
je bezpowrotnie .
zniknęły wszystkie blogi , które obserwowałam , nie wiem czy powrócą czy straciłam
je bezpowrotnie .
sobota, 20 sierpnia 2011
skarpety
A u mnie trochę powiało chłodem , powoli przygotowuję ciepłe skarpety dla
moich panów w rodzinie , te przedstawione na zdjęciach przeznaczone dla starszego
syna w jego ulubionym kolorze [każdy odcień zieleni ]
Rozmiar 42 druty bambusy addi nr 2.5 robione podwójną nitką .
Trochę poeksperymentowałam i pięty i palce zrobiłam potrójną nitką ,ponieważ
najszybciej w tych miejscach się przecierają . Przy tak grubej włóczce cienkie bambusy
wysuwać się z oczek. Zużyłam 2 motki po 50 g i zostały 2 na kolejną parę .
moich panów w rodzinie , te przedstawione na zdjęciach przeznaczone dla starszego
syna w jego ulubionym kolorze [każdy odcień zieleni ]
Rozmiar 42 druty bambusy addi nr 2.5 robione podwójną nitką .
Trochę poeksperymentowałam i pięty i palce zrobiłam potrójną nitką ,ponieważ
najszybciej w tych miejscach się przecierają . Przy tak grubej włóczce cienkie bambusy
wysuwać się z oczek. Zużyłam 2 motki po 50 g i zostały 2 na kolejną parę .
poniedziałek, 8 sierpnia 2011
Potrzebna alpaka t/25
Kiedyś kupiłam alpakę t/25 i miałam zamiar zrobić z niej chustę , długo się zastanawiałam jaką ,wybór padł na przechadzkę po Oslo kilka razy narzucałam oczka i robiłam kilka kilkanaście rzędów i stwierdziłam że to nie to.
Jednak doszłam do wniosku że ładny kolor i będzie tunika , robiłam podwójną nitką i okazało się że braknie mi włóczki no szybko do e-dziewiarki a tam okazało się że jej nie ma i nie będzie .
Jeśli którejś z Pań zostały jakieś niewielkie ilości to chętnie odkupię w czerwonym kolorze .
Jednak doszłam do wniosku że ładny kolor i będzie tunika , robiłam podwójną nitką i okazało się że braknie mi włóczki no szybko do e-dziewiarki a tam okazało się że jej nie ma i nie będzie .
Jeśli którejś z Pań zostały jakieś niewielkie ilości to chętnie odkupię w czerwonym kolorze .
piątek, 5 sierpnia 2011
Torebka nie całkiem wylończona
Na razie tylko sfilcowana .
Jeszcze wszycie podszewki i zamka i będzie gotowa do użytku .[muszę dodać że nie cierpię szycia]
i druga strona
Nie jest zrobiona metodą entralac trochę pokombinowałam i wyszło jak wyszło
jakoś inaczej .
Jeszcze wszycie podszewki i zamka i będzie gotowa do użytku .[muszę dodać że nie cierpię szycia]
i druga strona
Nie jest zrobiona metodą entralac trochę pokombinowałam i wyszło jak wyszło
jakoś inaczej .
wtorek, 26 lipca 2011
skarpeta otulacz
Tak po troszku zaczynam robić na drutach. Na zamówienie [syna] powstała ''skarpetka''do zabezpieczenia przed porysowaniem dysku .Powstała z resztek w jedno popołudnie.
Jestem trochę przygnębiona bo jak wiecie odeszły dwie młode i utalentowane blogowiczki bag lady i jazzowa. Nie wiem co więcej napisać po prostu brak mi słów.
Dziękuję wszystkim za miłe komentarze i słowa otuchy.
Jestem trochę przygnębiona bo jak wiecie odeszły dwie młode i utalentowane blogowiczki bag lady i jazzowa. Nie wiem co więcej napisać po prostu brak mi słów.
Dziękuję wszystkim za miłe komentarze i słowa otuchy.
wtorek, 19 lipca 2011
Wrzosówki
Witam po kolejnej przerwie tym razem powodem był brak dostępu do internetu .
Na szczęście wynik był ujemny i chciałabym już o wszystkim jak najszybciej zapomnieć
ale niestety tak szybko się nie da , nadal nie mogę nic robić nawet na drutach,podnosić ,
sprzątać , gotować nawet kierować autem .
Ale pokażę Wam owieczki , które kupił mój syn,
Już są obcięte i na razie nie wiem co z tym zrobić czy najpierw wyprać przed grępowaniem i czy nie straci lanoliny?
Owieczki mają towarzystwo wielkiego capa .
wtorek, 5 lipca 2011
Witam po przerwie
Witam po przerwie i bardzo wszystkim dziękuję za kciuki i miłe słówka .
Nic dzisiaj nie mam do pokazania a nawet jakbym miała to nic z tego
bo nie mogę zbyt dużo siedzieć tylko chodzić i chodzić i coraz mniej
leżeć i nic nie robić ..Po tak poważnej operacji [poniedziałek] do domu wypisali
już w środę ale jak się dowiedziałam w Poznaniu w szpitalu klinicznym na Polnej to normalka po usunięciu szyjki macicy po 3 godz wychodzi się do domu.Podróż do domu trwała aż 3 godz [ na autostradzie korek]
zwykle tę trasę pokonujemy w 2.5 ale jakoś to przeżyłam .
Nie wiem jeszcze jaki jest wynik badania histopatologicznego , lekarz prowadzący ma go przywieść
na wizytę we wtorek 12 lipca i do tego czasu będę żyć w niepewności .
Jeszcze raz wszystkim bardzo dziękuję i POZDRAWIAM.
Nic dzisiaj nie mam do pokazania a nawet jakbym miała to nic z tego
bo nie mogę zbyt dużo siedzieć tylko chodzić i chodzić i coraz mniej
leżeć i nic nie robić ..Po tak poważnej operacji [poniedziałek] do domu wypisali
już w środę ale jak się dowiedziałam w Poznaniu w szpitalu klinicznym na Polnej to normalka po usunięciu szyjki macicy po 3 godz wychodzi się do domu.Podróż do domu trwała aż 3 godz [ na autostradzie korek]
zwykle tę trasę pokonujemy w 2.5 ale jakoś to przeżyłam .
Nie wiem jeszcze jaki jest wynik badania histopatologicznego , lekarz prowadzący ma go przywieść
na wizytę we wtorek 12 lipca i do tego czasu będę żyć w niepewności .
Jeszcze raz wszystkim bardzo dziękuję i POZDRAWIAM.
sobota, 11 czerwca 2011
Druciana
Mój ostatni post przed....
Nie wiem kiedy będę mogła coś npisać ,
Obiecuję że jak poczuję się lepiej to się odezwię
Dziękuję wszystkim którzy trzymają kciuki i za słowa otuchy.
A teraz serweta zrobiona ze snechurki druty nr 2,5
Średnica 100 cm.
Nie wiem kiedy będę mogła coś npisać ,
Obiecuję że jak poczuję się lepiej to się odezwię
Dziękuję wszystkim którzy trzymają kciuki i za słowa otuchy.
A teraz serweta zrobiona ze snechurki druty nr 2,5
Średnica 100 cm.
środa, 1 czerwca 2011
Moje zbiory
odważyłam się kupić słabo znając niemiecki ale jakoś się udało ,mała część zakupiona w kiosku RUCHU.
No ale to nie wszystko jest jeszcze kilka pozycji na które mam chrapkę a ze względu na finanse
muszę okazać się cierpliwością a nie jet to wcale takie łatwe .
Oczywiście nie wszystko udało się obfocić , spora część leży w szafie , komodzie itp miejscach.
Robótkowo mało się dzieje brakło mi magica na torebkę , a poza tym stresuję się przed operacją która się
opóźniła do czerwca i mam nadzieję że 13 nie będzie pechowa.
środa, 25 maja 2011
Toreka
Nie pamiętam na czyim blogu widziałam torebkę filcowaną robioną takim wzorem .
Na początku nie wiedziałam co robić z nitką więc ją ucinałam co zresztą widać na zdjęciu ,
W trakcie robótki jednak okazało się że nie trzeba jej ucinać .
Wełna magic zakupiona u e-dziewiarki
https://www.e-dziewiarka.pl/index.php?option=com_virtuemart&page=shop.browse&category_id=11&Itemid=wloczka
Subskrybuj:
Posty (Atom)